Monday 1 December 2008

Moj pierwszy dzien w pracy

1.12.2008

Mój pierwszy dzień w pracy. Przyszłam w 15 minut zamiast 20, co dosc dobrze wróżyło. Mensa była strasznie wysoko. Trzeba znaleźć równowagę miedzy poczuciem głosu a chęcią wspinania się na tak wysoka górę. I mnóstwo nowych oikosowych haseł. Napisałam kilka maili, nauczyłam się obsługi naszego konta w UBS i poznałam dużo ciekawych ludzi z IWO. Każdego dnia są dwie przerwy: znüni i vierni – o 10 i o 16. Wtedy cały instytut schodzi się na pierwsze piętro, siada przy stole wokół Adventkranz (stroika ze świeczką i jabłkiem), pije herbatę lub kawę i rozmawia. Czasami ktoś przyniesie jakąś przekąskę. Dziś Nina przyniosła ciasto ze śliwkami w formie warkocza, które sama upiekła. Atmosfera była przemiła. Naprawdę było czuć święta. W zasadzie nie ma powodów do zdziwienia – wszak w tym tygodniu będą dwa obiady świąteczne: jeden z IWO, drugi z oikosem. Dziś mieliśmy też obiad (ja, Katha i Jost) z człowiekiem organizującym model WTO. Dzieliliśmy się z nim wiedzą o sponsorach. Fajnie wiedzieć jak w różnych krajach z różnymi firmami współpracujemy (np. Chikita , Nestle, Stell, etc.).

No comments:

Post a Comment